/191/
16 [augusti] pan pocztarz przysłał list[u] księcia jmci do Króla JMci pisanego kopią. W niej o porażce moskiewskiej, iż są pocieszne relacyje, de verbo ad verbum72 wpisuję w ten memoriał. |
Bóg Wszechmogący, który dotąd zawsze opatrznością swą świętą wojska WKMci piastował, osobliwy dnia onegdajszego wystawił przykład, "że by największa nawalność małej gromadzie przy sprawiedliwej [sprawie] niestraszna i że tam zawsze góra, gdzie Jego boska stawa asystencyja73. Dnia onegdajszego po kole generalnym74 (w którym wojsko ad mentem75 KWMci stosując się pro nona novembris76 zapłaty doczekać deklarowało77) nieprzyjaciel zjawił się pod Szkłów i na straż napadł. Przyszliśmy prędko do koni i kilka zemknionych 78 chorągwi pojechało na nich półtorej mile lasami aż do passu79 jednego, groble ojców dominikanów tamecznych. Interim80 z drugiej strony tegoż stawu po górach ukazał się nieprzyjaciel z kilką chorągwi, gdzie i pola okryte byli, i accessus81 do miasta z tego miejsca najbardziej patebat82 (bo prawa ręka Dnieprem, lewa stawami opasana). Wysunąłem się z wojskiem w góry i w te pola, ale nieprzyjaciel inszą snadź mając intencyją, disparuit83 prędko, pobliższe wsi i folwarki zapaliwszy.
Zwąchałem przecie zamysł nieprzyjacielski, że to jego podpadnienie nie rekognoskowaniem 84 wojska i miejsca pachnęło i łatwiem się domyślił, że more suo 85 nazajutrz nastąpić miał. Wolałem tedy w gotowości już będąc praevenire i zadać mu necessitatem dimicandi86 niżeli czekać, ażby sam infractus87 swymi fortelami dał nam alarmo88. Zemknąłem89 tedy /192/ z swej kozackiej chorągwie kilkanaście samego towarzystwa, żeby nieprzyjaciela w lasach latentem90 odkryli albo do boju wybawili91, albo palaczów tych przy ogniach gdzie dla języka zaskoczyli, dawszy im w posiłku doliną jedną 3 chorągwie kozackie. Niedługo potym ułakomił się nieprzyjaciel na tych kilka chorągwi, na nich zemknął92, nie widząc wojska rnego za górą będącego i dwa z obu stron parowy dragonami osadzone mającego Starli się z sobą porządnie i poszedli na nieprzyjaciela i z pół mile polami na nim pojachali.
Nie wytrwał nieprzyjaciel, zaraz z lasu wysunął się, jak mrówka pola okrywszy. Tam już coraz świeże zmykając 93 chorągwie do otwartego przy. szło boju, w którym nie ustawając świeże coraz nieprzyjacielskie pułki dwudziestą, trzydziestą chorągwi okryte 94, przychodziły. Na które po pięciu, po sześciu chorągwi świeżych zmykało się coraz certatim95 godzin pięć i więcej, tak że nie znać było przy kim wiktoryja zostanie, bo się alternatą 96 niemal z pola zsuwali, raz ci, raz owi górą biorąc; ale Boskie miłosierdzie i opatrzność, a szczęście WKMci astitit97 małej kupie i sprawiedliwej kauzie98, że nieprzyjaciel ostatnią naszych furyją, gdy już posiłków nie stawało, z pola zbity turpissime 99 uchodził do lasów, w których nie osiadłszy, aż do taboru swego, 2 mile za sobą będącego, z którym dopiero nazajutrz nastąpić miał wolę, jako z więźniów patuit 100, przy łasce Bożej niemniej i miejsca commoditas101, która wielkiemu wojsku byłaby nieco pomocną, ale naszemu małemu bardzo wygodziła 102, bo nieprzyjaciel naprzód wojska naszego szczupłości obaczyć i uważyć nie mógł; druga, że parowy obadwa, jakom namienił, dragonami osadzone i nieprzyjacielowi wszystkimi siłami uderzyć na nas nie dopuszczały, i naszych też cofania się nazad, czasem ut fit103 w takim razie, hamulcem była; to nas salwowało 104, że nieprzyjaciel nie mógł nas obejść, czego ustawicznie prawym swym /193/ skrzydłem tentował, ale frustra 105, bo mu się coraz nowy front dawał i dobra resistentia 106, atoli na koniec confusus w swej intencyjej, confuse 107 placu zmykać musiał. Na to wszystko jwp. pisarz ziemski miński108 patrzył, oculatus testis 109 dzielności wojska WKMci. Nie bez szkody jednak wielkiej ta nam wiktoryja constitit 110 z tak potężnym nieprzyjacielem, coraz świeżymi robiącymi a potężnymi pułkami, ale swych też sowito i nadto stracił.
Nie masz żadnej w wojsku WKMci chorągwie, która by się mniej czterech albo pięciu razy nie potykała, nie masz żadnej tak szczęśliwej, żeby kilku towarzystwa i szmatem czeladzi111 nie przypłaciła. Poległ pan Mirski112 młody, jedyny syn pana strażnika113 naszego, lubo chorego i już dogorywającego, jednak w wojsku obecnego; poległ pan Niemsta porucznik, pana podkomorzego kijowskiego114 kawaler dobry, poległ pan Rek rotmistrz rajtarski, aleć przy tej, lubo krwawej, lecz sławnej rozprawie, najbardziej mym kompaniom obiem, a usarskiej i kozackiej, dostało się, z których kilkanaście towarzystwa padło, osobliwie przy usarskiej chorągwi, którą w pół drzewka 115 ucięto, broniąc i chcąc ratować siedem towarzystwa poległo, między którymi i sędzia wojskowy pan Czudowski. Ale tak to bywa in campo Martis 116. Zwyczajna to tym, co się dobrze biją i w nieprzyjaciela okrywają, przykłady non sine exemplo117 i inszych w ojczyźnie hetmanów. Bogu najwyższemu niech będzie chwała, że wojsko victoriose118 z pola nieprzyjaciela spędziło i samo zeszło.
W nieprzyjacielu jaka by szkoda była, zgadnąć trudno, atoli znać przecie, że niemało, kiedy studiosissime trupy z pobojowiska zmykając119 i mając /194/ in alterno marte 120 dość na to czasu, dobrać121 ich przecie nie mógl; osobliwie w ostatnim boju moc tego zostawać musiało. Z starszyny ich kto by zginął, wiedzieć teraz trudno, chyba aż Bóg da języka jakiego dobrego, ale jako więźniowie z koni pobranych i inszych rzeczy i broni poznawają, tedy ci trzej starsi niepochybnie polegli: kniaź Boratyński 122, co był posłem we Lwowie, oberszter zaś niejakiś von Menden i Mikita Protasewicz, gołowa bolsza 123 i carski znać kochanek; ale po osobach pobitych i z relacyi tych, co ich zabijali, bo brać w takim razie nie jak było i z ich szat, koni, czapek, szyszaków, pancerzów pobranych znać, że starszyny ich siła padło.
To notabile124, że mało co przed spędzeniem ich rajtarowie ichże z Moskwą sami, pułk z pułkiem, uderzyli o się i dali do siebie ognia, co i naszym do konfuzyi ich pomogło, co za przyczyna i dlaczego, dojść teraz tego trudno, czas to i pierwszy odkryje język. Potęga nieprzyjacielska, jako więźniowie udawali, miała być na 50.000, ale jako oko i rozum ludzki osądzić może, w boju nad 30.000 zda się że nie było, ale i tego dość na nas było. Wojewodowie byli wszyscy z tym komunikiem125, osobliwie Odojewski, przywojca 126, mszcząc się owej napaści, która go pod Smoleńskiem potkała.
Masz WKM próbę cnoty, życzliwości i męstwa wojska swego, którego zalecać szyroce nie chcę, a particulariter 127 każdego nie mogę, bo równo a wszyscy się bili, wszyscy jako wielcy mężowie stawali, referet nie wątpię fideliter 128 jwp. pisarz oraz odtworzy WKMci mentem 129 wojska tego. Ja tylko uniżenie proszę, jeśli Rzeczpospolita ma salvari 130, żeby te obiecane posiłki prędko przybywali, bo my lubo widziemy, że serca nieprzyjacielowi siła upadło tą okazyją, aleśmy też tak nadwątleni i zmordowani, że siła albo nieprędko robić co możemy. Ulteriores131 zaś zatrzymania wojska tego rationes 132 racz WKM za czasu brać przed się, a nie in illopuncto /195/ ekspiracyjej 133 służby przy zapłacie, bo wtenczas sprawa z nim trudniejsza być musi dobrze. Jwp. pisarz przypatrzył się, na którego szerszą relacyją cale się referując134, samego siebie i to wojsko łasce i respektowi pańskiemu WKM, Pana Mego Miłościwego, zalecam jako najuniżeniej. Dat. pod Chołowczynem, d. 14 augustii roku 1654.
72 od słowa do słowa 73 pomoc 74 naradzie wojska 75 Tu: do życzenia 76 do 9 listopada 77 Tu: wyraziło zgodę 78 zebranych 79 przejścia 80 tymczasem 81 dostąp 82 stał otworem 83 znikł 84 badaniem, poznawaniem 85 swoim zwyczajem 86 uprzedzić go i narzucić mu konieczność walki 87 nie złamany 88 zaalarmował nas 89 zebrałem 90 ukrywającego się 91 wyciągnęli, sprowokowali 92 Tu: uderzył 93 Tu: posuwając 94 Prawdopodobnie: pułki liczące 20-30 chorągwi. 95 Tu: uderzało coraz na wyścigi. 96 na przemian 97 stało przy 98 sprawie 99 jak najbardziej haniebnie 100 dowiedziano się 101 dogodność 102 była dogodna 103 jak zdarza się 104 ratowało 105 nadaremnie 106 opór 107 mając pokrzyżowane zamiary, w popłochu 108 Osoba nie ustalona. 109 świadek naoczny 110 stanęła 111 znaczną ilością czeladzi 112 Hieronim Mirski, zginął w czasie bitwy dowodząc chorągwią swego ojca. 113 Hrehory Mirski (zm. 1661), doskonały dowódca, strażnik wielkilitewski. 114 Podkomorzym kijowskim był Jerzy Niemirycz (zm. 1659). 115 Tzn. przecięto w połowie drzewca, na którym powiewała chorągiew. 116 Tu: na polu walki 117 nie bez wzoru 118 zwycięsko 119 bardzo starannie trupy z pobojowiska zbierając 120 w czasie zmiennej bitwy 121 zabrać 122 Kniaź Bariatyński brał udział w wielkim poselstwie moskiewskimdo Polski w lecie 1653 r. 123 większa 124 ciekawe 125 komonik (od ruskiego wyrazu komoń - koń) - wyprawa wojskazłożona z kawalerii i lżejszych jednostek innych rodzajów broni. 126 dowódca 127 szczegółowo 128 zda sprawę wiernie 129 nastrój 130 ma być ocalona 131 dalsze 132 sposoby
Skarbnica pamięci : pamiętnik lekarza króla Władysława IV / Maciej Vorbek-Lettow ; opracowali Ewa Galos i Franciszek Mincer ; pod redakcją naukową Władysława Czaplińskiego, Wrocław : Ossolineum, 1968, XXVII, 325, [2] p., [5] iliustr. lap. |